Gdzie historia powstaje od nowa...

Zlorf · Wysłany: Czw 14:33, 09 Mar 2006 Temat postu: Ciekawe sesje RPG

Proponuje wymiane ciekawych (śmiesznych, wymyślnych, pomysłowych, aluzyjnych itp.) momentów z sesji RPG, jakie zdarzyło wam się przeżyć (albo i nie Very Happy

)... Zarówno jako gracze, jak i Mistrzowie.

Kamil · Wysłany: Nie 9:03, 12 Mar 2006 Temat postu:

Otórz miałem taką sytuacje, że jako bard grając przed publicznością musiałem rzucić kostke i od wyniku zależało jakie będzie nastawienie publiczności i jak się okazało dostałem pomidorem Wink

Zlorf · Wysłany: Nie 10:54, 12 Mar 2006 Temat postu:

dobrze, że nie morgensternem... Smile

Zlorf · Wysłany: Czw 12:20, 16 Mar 2006 Temat postu:

No i przypomniało mi się jeszcze coś...

Gracz miał bohatera (o wdzięcznym imieniu Hastym Smile

, ale to tylko szczegół) i kilka razy walczył z orkami, zawsze okropnie pudłując i nic im nie robiąc (miał niespotykanie niskie rzuty na siłę).
Aż któregoś razu gracze (m.in. Hastym) dopadli w podziemiach orka-szamana, który wysłał ich kumpla gdzieś do innego wymiaru. Biedaczek na ich widok zemdlał ze strachu, więc Hastym postanowił go ocucić. Rzut na siłę 2k6 wyszedł mu maksymalny (12)...
"... Mając zamiar poklepać go po policzkach, uderzyłeś odrobinę za mocno i wyrwałeś szamanowi pół twarzy..."
Od tamtej pory zawsze w walkach nie chce nikogo ranić mieczem, tylko cucić Very Happy

Sephrot

Ja bym radzil Hastymowi by wybral atut finezja w jakiejkolwiek broni (najlepiej rapier) i z mieczy przerzucil sie na rapiery. Wtedy moglby sie stac w walce przydatne. W koncu nie mozna miec beznadziejnej zrecznosci i sily na raz bedac wojownikiem, to niemozliwe.